Nieco tajemniczo brzmiący termin "Quasi-cash" dotyczy specyficznego rodzaju transakcji, kiedy osoba dokonująca zapłaty nie otrzymuje konkretnego towaru/usługi a zamiennik pieniądza, który może wykorzystać w danym miejscu.
Co to jest quasi-cash?
Znaczenie tego terminu dość łatwo odgadnąć tłumacząc poszczególne słowa.
Określenie quasi oznacza "jakby, niby, prawie", natomiast cash można tłumaczyć jako "pieniądze" (lub także gotówkę). Mamy zatem "niby-pieniądze" – klasycznym przykładem są tutaj żetony wykorzystywane w kasynie; mogą to być również losy na loterię albo czeki podróżne.
Transakcje quasi-cash polegają zatem na wymianie środków pieniężnych na substytut (zamiennik) pieniędzy.
Ile kosztują transakcje quasi-cash?
Transakcji quasi-cash można dokonywać kartą płatniczą, jednak czasami wiąże się to z pobraniem przez bank prowizji. Jeśli w danym banku występuje opłata za nabywanie quasi-pieniądza, znajdziemy taką informację w taryfie opłat.
Najczęściej wspomniana ewentualna prowizja nie jest podana pod hasłem "quasi-cash", a jest wyszczególniona przy opłatach za użytkowanie karty debetowej.
Przykładowo w ING pozycja dotycząca takich transakcji brzmi następująco: "u podmiotów świadczących usługi jako: kasyna, kasyna internetowe, zakłady bukmacherskie oraz inne niż państwowe gry losowe, loterie i totalizatory".
Oto wysokość prowizji za operacje quasi-cash w popularnych polskich bankach, które pobierają opłaty za takie transakcje:
- BNP Paribas: 4%
- ING: 3%
- mBank: 4%
- Millennium: 5 zł
- Nest Bank: 4%, minimum 10 złotych
- Santander: 4%, minimum 10 złotych
Na kontach osobistych (w bankach: Alior Bank, Credit Agricole, Citi Handlowy, PKO Bank Polski, Velobank) na dzień aktualizacji artykułu nie znalazły się podobne pozycje w taryfach opłat (brak pobieranej dodatkowej opłaty – transakcja traktowana jak zwykła płatność kartą).