Wraz z rozwojem kart z funkcjonalnością płatności zbliżeniowych, zwiększa się także popularność naklejek zbliżeniowych. Są one kolejnym krokiem ułatwiającym płacenie i zwiększającym komfort wydawania pieniędzy. Jak działają?
Naklejka zbliżeniowa - nowy sposób płatności czy zbędny bajer?
Naklejka jest pewnego rodzaju alternatywą dla karty płatniczej. Jednak nie daje wszystkich możliwości, jakie mamy dzięki karcie debetowej. Za pomocą naklejki zbliżeniowej możemy jak sama nazwa wskazuje płacić zbliżeniowo (tylko i wyłącznie). Standardowo naklejki zbliżeniowe mają wymiary 3 cm x 5 cm x 2mm, można zatem przylepić je na niemal dowolnym urządzeniu (np. na telefonie komórkowym).
Działanie jest w zasadzie identyczne jak przy kartach zbliżeniowych - zbliżamy naklejkę do terminala płatniczego, a transakcja zostanie zrealizowana (w przypadku płatności do 50 zł bez podawania PIN).
Banki generalnie nie wydają "same z siebie" takich naklejek, ale spora liczba banków obecnie już udostępniła klientom możliwość złożenia wniosku o ich wydanie (taka czynność jest najczęściej płatna kilkanaście złotych, natomiast samo użytkowanie jest darmowe).
Inne płatności zbliżeniowe
Naklejki zbliżeniowe pojawiły się na rynku kilka lat temu, mimo tego są u nas wciąż nowością. Z czasem jednak i one zostaną zapewne wyparte przez inne, jeszcze wygodniejsze gadżety. Mowa tutaj o wykorzystujących także technologię bezstykowych płatności opaskach, zegarkach, czy brelokach.
Te wymienione wyżej nośniki zbliżeniowe (Biipery) działają na zasadzie przedpłaty, natomiast naklejki zbliżeniowe wydawane do kont bankowych są zintegrowane z saldem konta (tak jak karty debetowe). Można jednak przypuszczać że po pewnym czasie miejsce naklejek może zostać zajęte przez inny (jeszcze bardziej poręczniejszy) gadżet, działający na takiej samej zasadzie. Bankiem który przoduje w Polsce w zakresie wydawania nośników zbliżeniowych jest BZWBK.
A co z bezpieczeństwem?
Ważna kwestia przy transakcjach zbliżeniowych to bezpieczeństwo. Niektórych ten aspekt nieco zniechęca do korzystania z wyżej wymienionych sposób płatności, bowiem w przypadku kradzieży nośnika, potencjalny złodziej mógłby dokonywać transakcji na kwotę 50 zł zanim bank zablokowałby taką możliwość. Dlatego gdy zdarzy nam się zgubić lub stracić naklejkę/nośnik/kartę, jak najszybciej zgłośmy to bankowi.
Z drugiej strony, wydaje się że łatwiej zgubić plastikową kartę debetową niż zegarek czy opaskę, którą mamy cały czas na ręce. Dodatkowo w nośnikach zbliżeniowych przedpłaconych, nie musimy się obawiać utraty większej ilości pieniędzy - suma którą można wydać jest równa kwocie doładowania karty (tzw. prepaid, podobnie jak w telefonach "na kartę").